Jaryłówka - kolejna malutka wioska prawie przy granicy. Kilka domów i stary park podworski. Ten park związany jest z rodziną Kamieńskich z której pochodził malarz, rysownik Antoni. Jego prace bez problemu znajdziecie w necie. Mi się jego styl rysowania bardzo podoba. Co do wartości niech się znawcy wypowiedzą. A wspominam o nim bo stworzył małą serię szkiców o Puszczy Białowieskiej. Żadne tam wielkie badania, ale dla miłośników regionu z pewnością mały skarb. Dla zainteresowanych link do obrazków na stronie Encyklopedia Puszczy Białowieskiej KLIK
Małe wskazówki jak dotrzeć do kesza. Na mapie OSM jest zaznaczona droga polna którą od strony zachodniej dotrzecie do granicy parku. Osobówki lepiej zostawić na wlocie. Następnie w drugą dawną aleję/drogę(?) parkową. Dla miłośników urbexów mała niespodzianka. Aż do kesza nie powinniście się przedzierać przez żadne krzaki, jedynie mogą być wyższe pokrzywy czy łopian. Kesz schowany w przyziemiach jakiegoś dawnego budynku gospodarczego. Preforma pet, w środku ołówek.