Kesz jest po-jeep-any i powstał dzięki Sebastianowi, który garść pojemników na jurze nam przekazał.
Skrzyneczka nie robi żadnych problemów, wystarczy się znaleźć w pobliżu i podjąć.
W podanej lokalizacji, zazwyczaj w nocy i porankiem, w weekend'y raczej go nie będzie.