Znacie tego przystojniaka? Wygląda jakby wyskoczył z obrazu Beksińskiego. Zamieszkał we Wrocławiu przy ogrodzie botanicznym. Jakiś czas temu miał swoje pięć minut sławy. Potem ogolili mu czuprynę i czar prysł. Na szczęście znowu zarasta ku uciesze miłośników mistrza z Sanoka.
Okazało się jednak, że ów jegomość ma rodzinę w województwie opolskim. Buka z Krobusza (bo tak ją ochrzczono) przy swoim wrocławskim krewnym wygląda jednak bardzo pociesznie. Nie mniej warta jest obejrzenia.
Na Bukę wpadłem przypadkiem oglądając zdjęcia na jakiejś facebookowej grupie motocyklowej. Pomyślałem, że warto będzie ją odwiedzić i obdarować keszem.
A zatem… zapraszam do Krobusza!