Czy pamiętacie jeszcze twierdzenie Talesa? Jeśli nie, to radzę to zrobić, bo może się przydać do odnalezienia skarbu.
W miejsce ukrycia skarbu przyjeżdżałem na rowerze jeszcze jako uczniak, bo robiły na mnie wrażenie ogromne (wtedy jakby jeszcze bardziej) słupy wysokiego napięcia, które przeciągają linię WN przez Wisłę. No właśnie, jak ogromne? Wysokość słupa będzie potrzebna do znalezienia skrytki.
A więc:
1. mierzymy wysokość H słupa (tego, którego współrzędne są podane jako kordy skrytki OC) - wskazówki dla tych, którzy nie wiedzą jak to zrobić będą dalej
2. stajemy dokładnie w środku jego podstawy (tzn. tak, żeby zadzierając głowę do góry zobaczyć coś takiego, jak na pierwszej fotce)
3. projektujemy w GPS-ie punkt oddalony o odległość równą wysokości słupa (czyli H) i skierowany na azymut 331°
4. udajemy się do tak wyznaczonego punktu i zaczynamy ryć - tam powinien być cache.
Mamy teraz nieco inne wyobrażenie o wielkości słupa (pionowo chyba robi większe wrażenie). Geocache to pudełko zakopane płytko w ziemi. Jeśli dotrzecie tu po długiej przerwie między kolejnymi (mam nadzieję ) wykopkami, to gołymi rękami możecie go nie wykopać, bo pewnie zarośnie trawą, która bardzo szybko się zakorzeni. Nad pudełkiem położyłem kawałek kamulca, coby nie uszkodzić skarbu przy poszukiwaniach nakłuwaczem.
No dobra, podpowiem teraz jak zmierzyć wysokość masztu. Metod może być kilka, my skorzystamy z twierdzeia Talesa, którego uczyliśmy się w szkole podstawowej. Spodziewam się, że wyniki mogą być bardzo różne - dokładność takiego pomiaru nie będzie wielka.
Zasadę pomiaru wyjaśnia rys. 2. Najpierw stajesz pod słupem i markujesz waypoint (pewnie i tak go masz, bo to współrzędne skrytki podane w serwisie). Odchodzisz dość daleko od słupa, na odległość L. Możesz ją sobie przyjąć dowolnie, ale punkt końcowy musi być w takim miejscu, żebyś widział cały maszt - od podstawy, do samego szczytu. Odległość L możesz mierzyć centymetrem krawieckim, krokami lub po prostu patrzeć na GPS (on przecież też ją zmierzy). W miejscu oddalonym o L od środka słupa padasz na glebę i patrzysz na czubek słupa. Teraz jakiś pomocnik musi ustawić jakiś np. kijek o znanej długości w takim miejscu, żeby jego czubek pokrył się z czubkiem słupa - ma się rozumieć z punktu widzenia Twojego leżącego na glebie oka. Jeśli nie masz pomocnika, zamiast kijka można wykorzystać np. jakąś wysoką trawkę lub inny krzadyl. Dalej to już tylko czyste rachunki wg. podanego wzoru.
Można też wirtualnie powalić słup na ziemię w wyznaczonym kierunku, ale dokładność takiej metody będzie zupełnie do bani.
Patrząc na te maszty skojarzyłem sobie obiekt ze skrytki Head Office of Transatlantic Radio Telegraph (OC). Wydaje się, że konstrukcje masztów są bardzo podobne.
Proszę o identyczne maskowanie skrytki. Nie radzę się tu wybierać w japonkach z gołymi nogami.
Dodatkowe atrybuty skrzynki |
Prawdopodobnie skrzynka znajduje się na obszarze NATURA 2000
:
Dolina Srodkowej Wisly - PLB140004 |