Aleja Franciszka Żwirki (ur. 1895 r, - 1932 r.) i Stanisława Wigury (ur. 1903 r. - 1932 r.), dwóch polskich lotników którzy na samolocie RWD-6 całkowicie polskiej konstrukcji jako pierwsi Polacy zajęli pierwsze miejsce w międzynarodowych zawodach Challenge w dniach 20 - 28 sierpnia 1932 r. - na pamiątkę dzień 28 sierpnia ustanowiono Świętem Lotnictwa Polskiego.
Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura 11 września 1932, lecąc na miting lotniczy do Pragi, zginęli w katastrofie w lesie pod Cierlickiem Górnym koło Cieszyna na Śląsku Cieszyńskim (na Zaolziu) na terenie Czech. Pochowani są w wspólnej mogile na cmentarzu Stare Powązki. Aleja ta nazywana jest Aleją tysiąca lip i od 2001 roku uznana jest za pomnik przyrody i jest unikatowym przykładem miejskiej zieleni alejowej.
Aleja ma blisko pięć kilometrów i zaczyna się od ronda Jana Szala (wielce zasłużonego polskiego konstruktora lotniczego; ur. 1899 r. - zm. 1942 r.; m.in. wynalazł i opatentował synchronizator karabinu maszynowego ze śmigłem samolotu i wiele innych; w czasie okupacji należał do ZWZ i AK, aresztowany i zamordowany przez gestapo, pochowany na cmentarzu Powązki Wojskowe) i ciągnie się właściwie prościutko do ronda z Pomnikiem Lotnika na zbiegu ulic Wawelskiej i Raszyńskiej.
Cała ulica posiada tylko dwa niewielkie zakręty tuż po starcie i tuż przed zakończeniem. Na całej swej długości jest wysadzana trzema lub czterema rzędami wspaniałych lip (łącznie jest ich dokładnie 1052 sztuki i są pod fachową opieką służb miejskich. Aleja w pełni zasłużyła na miano pomnika przyrody prawem chronionego, o czym informują stosowne liczne czerwone tablice, stanowi także jeden z elementów napowietrzających miasto.
Nie sposób wyliczyć wszystkich mniej i bardziej ważnych instytucji cywilnych i wojskowych, placówek naukowych i edukacyjnych. Jest ich bez liku. Zaczyna się koło najważniejszego polskiego lotniska na Okęciu im. Fryderyka Chopina i kończy się Pomnikiem Lotnika. Na kilku sporych odcinkach ma fajne i zadbane ścieżki rowerowe.
Wszystkie informacje za Wikipedią i z serwisu Ratusza Warszawy.
O keszu: usadowiony jest oczywiście w okolicy końca wspaniałej alei tysiąca lip, i to pod kordami. To malutka fiolka która w dodatku nie jest magnetykiem.
Proszę o delikatność ostrożność przy poodejmowaniu jak i odkładaniu - łatwo zepsuć albo spalić lokalizację. Powodzenia!