Czytając logi mogę założyć, że spóźniłem się ze 3 lata ze zwiedzaniem opuszczonego miasta. Teraz po większości budynków nie ma śladu, a pozostałe dwa są zamieszkane. Na jednym nawet jest szyld "Agroturystyka u Stasia".
Pozostało kilka budynków w tym jeden blok, gdzie w kilku mieszkaniach wiszą firanki. Postawiona też fotowoltaika, więc może wróci tutaj życie.
Objechałem rowerem miasto... Wygląda przerażająco pusto.
Pozdrawiam
Lenka J. & wujek_john
Niestety, po godzinie jazdy okazało się, że miejscowość powoli staje na nogi. Pomimo okropnej infrastruktury ludzie na powrót wprowadzają się do wcześniej opuszczonych budynków, a te niezamieszkane zostały już zrównane z ziemią.
Niemniej jednak, jak już się jest w okolicy to należy się chociaż przejechać. Tak więc zrobiliśmy 30 km i zgarnęliśmy okoliczne skrzynki!
Razem z Nadią
TFTC!
Afbeeldingen in deze log:
Zbiornik wodny (zasłaniam twarz,bo kto mi zabroni)
Miejsce odwiedzone z Luko7269. Nie jest ono już takie opuszczone, ze względu na to, że blok przed blokiem, w którym byliśmy jest już zamieszkany. Byliśmy w bloku typu Leningrad. Na niektórych ścianach zachowały się stare tapety.
Laatst bewerkt op 2021-05-10 18:50:48 door gebruiker Juju2021 - Aantal keren bewerkt 1 keer.
Ruiny, ruiny, ruiny... Miejsce przypomina wizję miast postapokaliptycznych, ale... podobnie jak w Bornem, zaczyna się to zmieniać! Kilka odważnych rodzin wykupiło i wyremontowało jeden z bloków i mieszkają tam sobie całkiem ładnie. Niestety, nie każdy blok się do tego nada, chyba ten z poniższego zdjęcia - nie.
Pierwszy raz byłem tu w okolicach 1997 roku. Choć byłem wtedy mały, różne widoki stamtąd pamiętam do dziś. Miasto robiło ogromne wrażenie, bo było puste, ale... kompletne. Na ulicach stały latarnie, w oknach błyszczały się szyby, gdzieniegdzie pod nimi wisiały suszarki do prania. Na niektórych wciąż można było wypatrzyć strzępki wyblakłej tkaniny. Do wielu budynków nie można było wejść ze względu na zamknięte na klucz drzwi. Wszystko wyglądało tak, jakby ktoś miał tu kiedyś wrócić, a brak obecności ludzi zdradzały głównie wysokie trawy, drobne roślinki zaczynające wyrastać z chodników oraz kompletna cisza.
Później byłem kilkakrotnie w Bornem, ale chyba ani razu nie było okazji zajrzeć do Kłomina. Tegoroczna wizyta tutaj była więc moją drugą. Eh, po prostu szkoda gadać co tu zaszło. Miasto duchów? Chyba duch miasta... Do tego, chodząc po ogołoconych ze wszystkiego mieszkaniach, przypomniałem sobie powszechną opinię, że "to Ruskie, opuszczając miasto, wyrywali nawet instalacje ze ścian". Taaa...
Na zdjęciach: widok na północ z narożnego mieszkania na ostatnim piętrze ruiny 53°28'58.79"N 16°32'58.65"E oraz ja przy gwieździe 53°29'07.48"N 16°33'14.71"E okiem aparatu Szpaczki. Fajny pomysł z tym zbiorem zdjęć.
Fajnie, że keszyk nie ma pojemnika- jednak przyczyniło się to do tego, ze zapomniałem go zalogować...
Wróciłem jednak po pięciu latach by sprawdzić co się zmieniło. Niestety teraz są już tylko dwa bloki i dwa inne opuszczone budynki. Znaleźliśmy teraz jednak kultową płaskorzeźbę i klasyczne flagi wojsk radzieckich
szkoda, że tak niewiele już zostało. Żona była tu wiele lat temu - wtedy stało duuużo więcej opuszczonych budynków. Dzisiaj to już tylko resztki. Zdobyty na wakacjach z Żonką. Dzięki za kesza.
Zdjęcie "ściany" zrobione przez "Wojtus" to unikalny poligon do ćwiczenia walk w mieście. Jest poza Kłonimem. Bardzo unikalne miejsce. W górnej części ścian wieszano różne rysunki. Były to dzieci, był uzbrojony żołnierz itd. Trzeba było rozróżnić cel i trafić z pistoletu maszynowego lub transportera opancerzonego
Nie trzeba jechać do Czarnobyla żeby mieć próbkę jak wygląda opuszczone miasto... Ale.. coś tu odżywa, jeden blok wyremontowany i zamieszkały, dwa budynki "do sprzedania" po remoncie, niedaleko siedziba nadleśnictwa...
A jakiś kilometr wcześniej "ściany w lesie", które wydają się ścianami jakiegoś gigantycznego schronu, jeśli górna część odzwierciedla grubość dawnego stropu no to "atomowe" rozmiary...a całość ma ok 200m długości, obok mniejsze schrony/bunkry?
Dzięki za pokazanie ciekawej miejscówki. Razem z mcstefan podjechalismy i spodziewaliśmy się nieco więcej, obok ktoś zagospodarował jeden z bloków i to troszkę psuje dobre wrażenie. Tu zdjęcie bloku północnego.
Niesamowite miejsce, polecam gorąco wizytę w Kłominie póki bloki jeszcze stoją (a pękające ściany na najwyższym piętrze wskazują, że długo to nie potrwa). Dzięki za keszyk
Podjęta w doborowym towarzystwie podczas eventu, wpis grupowy "BBS'17". Przerażające jest to, jak część ludności lokalnej zrobiła z dewastacji tego miejsca sposób na życie. Rozbierane jest po kolei prawie wszystko, wiele infrastruktury już zaginęło bezpowrotnie. W miejscowości są trzy (!) skupy złomu. Pan przewodnik wieczorem przy ognisku próbował mi wytłumaczyć, że tu wszyscy traktują taki stan rzeczy jako "normalny". Niby rozumiem skąd i jak, ale jakoś nie mogę tego zaakceptować jako moralnie dopuszczalne. Ale prawa natury nie znają moralności.. Zdjęcie z wnętrza budynku. Dzięki za szeroki, ciekawy opis i TFTC!!
Troszkę czuliśmy się jak na bliźniaczych obiektach na Dolnym Śląsku. Liczna grupa BBS rozpierzchła się i tylko cichy szmer elektronicznych migawek się roznosił :-). Dziękujemy
Do Bornego na majówkę By w historii się doszkolić W okolicy objazdówkę By nowe miejsca "rozbroić" Przy okazji keszowanie Za skrzynkę podziękowanie!
Miejsce robi niesamowite wrażenie, chociaż wygląda na to, że JEST DLA NIEGO NADZIEJA. Przekonani o jego upadku, byliśmy z Atenką wielce zaskoczeni, widząc zamieszkały blok, wybudowany plac zabaw, kilka samochodów pod tym blokiem. A obok robione było ogrodzenie do innego domu. Już nie takie miasto duchówWrzucam zdjęcia żywego i martwego Kłomina.
Laatst bewerkt op 2016-05-02 12:14:30 door gebruiker Krakers5 - Aantal keren bewerkt 1 keer.
Miejsce odwiedzone podczas niedzielnej wycieczki, wspólnie z Tentomek. Miasto szybko znika. Jak byłem tu kilka lat temu to wyglądało to zupełnie inaczej.
Laatst bewerkt op 2015-07-31 15:52:02 door gebruiker notecki - Aantal keren bewerkt 1 keer.
Odwiedzone z gregiem. Zostały 3 bloki, które można jeszcze 'pozwiedzać'. Jeden jest w remoncie i powoli przekształcany w 'agroturystykę' -- taaaak, agroturystyka w blokuNo cóż... trzeba się cieszyć, że próbują rewitalizować, ale większość bloków poszła już na tuczeń na drogi... Panuje tutaj specyficzny klimat. Byłby jeszcze lepszy, gdyby miasto było całkowicie opustoszałe :)
Fotki dorzucimy po zakończonej wycieczce.
Laatst bewerkt op 2015-04-28 21:40:10 door gebruiker sir - Aantal keren bewerkt 1 keer.
Miasto miastem, fakt robi wrażenie, ale obecnie, chyba bardziej wart zobaczenia jest obiekt, który znajduje się nieco dalej, być może była to jakaś fabryka, skład czegoś, baza wojskowa, pojęcia nie mam :-)
Z dzisiejszej rodzinnej wyprawy w okolica Kłomina i Bornego. Na pierwszych dwóch zdjęciah coś w rodzaju garażu co sugeruje duży brama wjazdowa. Na ostatnim jakis biurowiec albo szpital ?? Brak balkonów jak w budynkach mieszkalnych.
Generalnie Leningrady jeszcze stoją, ale prace remontowe przy dwóch trwają. Jeden z nich wydaje się już częściowo zamieszkany, nawet boisko do siatkówki jestNa dachy drugiego jakiś wariat jeżdził koparkąTo żart oczywiśćie, prace częściowo wyburzeniowe na wysokościachByłem tu parę lat temu i trochę budynków poznikało, ale jeszcze kilka stoi więc odwiedzać póki można. Miejsce z pewnością nadal robi wrażenie. Oglądałem ostatnio horror Czarnobyl, którego akcja dzieje się w okolicy Prypeci i widok bloków w Kłominie praktycznie taki sam jak widok bloków w tym filmie co dla osoby z bogatą wyobraźnią daje do myślenia :D
Kłomino vel Gródek wraca do żywych. Dwa ceglane budynki wyglądają jak nowe, a jeden z bloków ma już mieszkańców i wedle reklamy oferuje nie tylko noclegi. Dotarliśmy tu już po zachodzie słońca ale zdążyliśmy jeszcze obejrzeć jak sowiety pomieszkiwały. Szkoda, że info o pojemniku nie znalazło się w opisie, a tylko w logu. TFTC!.
Bywam w tym miejscu średnio co dwa lata. W tym roku jestem w szoku, ile budynków wyburzyli. Hangary czołgowe wogule przestały istnieć. Szkoda tego miejsca.
Bardzo ciekawe miejsce, niestety niewiele już z niego zostało - kilka budynków na krzyż. Na moich zdjęciach jeden z zachowanych bloków mieszkalnych z zewnątrz oraz kilka zdjęć z jego wnętrza.
Gwiazdka, aby polecić miejsce póki istnieje. Podczas Majówki w Bornem Sulinowie w trakcie spaceru od Obozu Jenieckiego do Sypniewa (po drodze można znaleźć kilka opuszczonych bdynków). Zdążyliśmy póki coś tam jeszcze stoi. Z Marta91 i PanKaczy.
Już po raz kolejny w tym niezwykłym miasteczku. Tym razem za keszem.
Jeżeli chodzi o znikanie miasta to chyba nie do końca jest to prawdą. Zauważyłem, że w jednym z bloków są gdzie niegdzie wstawione nowe aluminiowe okna. Czyżby ktoś próbował remontować blok i na nowo je zasiedlać? Latem będę się mu baczniej przyglądał...
Zaskoczony jestem jak to szybko znika. Byłem tam w sumie już 4 lata temu, zimą 2009 i jeszcze co nie co stało. Wrażenie wtedy robiło niesamowite. Nie jest to Prypeć, ale swój klimat i tak miało.
Miasto Duchów zaliczone. Widok niesamowity. W środku lasu opuszczone miasto. Chodziliśmy sporo po mieszkaniach i klatkach. Szkoda że to tak niszczeje... Foty wysłałem do założyciela skrzynki. Skrzynka zdobyta wspólnie z Kylonem. Dzięki za super miejscówkę :-)
Bardzo fajne miejsce. Takie... tajne. Jak byłem, to jakieś głosy słyszałem, nie wiem czy to drużyna wpisująca się niżej Dzięki za pokazanie tego miejsca. Fotki niebawem.
Skrzynka jak skrzynka szkoda tylko ze nie ma tam tradycyjnego keszyka. Daję gwiazdeczke za wskazanie tak niesmowitego miejsca. Dawno chcialem zobaczyc tego typu miasto a tu udalo sie tego dokonać podczas Pikniku Wrzosowego. Fotke dorzucę trochę później. Pozdrawiam!!!
Pierwsze dwie fotki zrobione z miejsca o współrzędnych: N53 29.139/E16 33 147. Tego budynku, który jest jeszcze widoczny na zdjęciu z satelity już nie ma.
Arcyciekawa sprawa, jeden z największych urbexów jakie przyszło mi zwiedzać. Roboty rozbiórkowe w toku, chociaż największe obiekty stoją nietknięte. Jakby tak z całości zrobić muzeum to by była świetna sprawa...
Byłem w tym miejscu już kilka razy zdjęcia sa z 23.08.2008 niestety
miasto niszczeje gmina nic nie robi a ludzie rozkradaja co się da, nawet
kradną cegły.
Kolejna bardzo ciekawa skrzynka - wirtulny album miasta z innych czasów. Dziękujemy za możliwość współpracy przy jego tworzeniu.
Pierwsze zdjęcie to mur na "rogatkach" miasta, jadąc od Nadarzyc. Drugie zdjęcie do fragment "murala" koło obecnej siedziby nadleśnitwa w Kłominie/Gródku - jednych z nielicznych obecnych mieszkańców.
Tyle razy chciałem obejrzeć to "miasto" i w końcu mi się udało. Aż dziwne, że nikt tam nie mieszka (no... oprócz jednej osoby). Jeśli chodzi o fotkę, to to jakiś budynekGPS: N 53 29.139 E 16 33.062. Na około jest pełno bloków, które są w jako takim stanie, natomiast ten budynek to już ruina prawie...
#931<br />
Cóż tu wiele mówić i pisać, to trzeba zobaczyć. Niesamowite miejsce. Powłaziliśmy tu i tam. I to co można zobaczyć, to po prostu szczęka opada. Wielkie dzięki za wskazanie miejsca.
Spacerując po Kłomino (lub jak kto woli Gródku) zastanawialiśmy się jak to się stało że się tak stało. Z jednej strony świadomość tego, że Rosjanie wyprowadzając się zostawili w pełni wyposażone mieszkania, z drugiej jednak - kto chciałby mieszkać pośrodku niczego i dojeżdżać do pracy kilkadziesiąt kilometrów. Klimat tego miejsca robi wrażenie. Można tam spędzić wiele godzin i wciąż odkrywać coś ciekawego. Kordy zdjęcia: N 53* 29.126'; E 016* 33.059'. Dziękujemy i pozdrawiamy. Ania i Marcin
o 13.40. Jubileuszowa 300 skrzyneczka. Wcześniej już kilka razy przejeżdżałem obok tego "miasta", ale jakoś nie było czasu, aby zapuścić się głębiej... A ono prawdziwie niszczeje i znika... Wrażenie jest przygnębiające. Córki (5 i 9 lat) nie mogły zrozumieć dlaczego wszystko jest zepsute...
Na zdjęciu: jakiś magazyn ze zwalonym dachem. Kordy: N 53*29,242 E 016*33,225
Skrzynka zaliczona już bardzo bardzo dawno temu, kiedy jeszcze miasto było mniej zniszczone, fotka zrobiona teraz... szok, jak szybko postępuje dewastacja w tym miejscu... fotka w dość znanym miejscu chyba (tablica propagandowa), ten element można nawet wygooglać ...
Niesamowite wrażenie na mnie zrobiło to miejsce. Choc świeciło słońce- wiało grozą, brrr. Ciekawe, czym zajmowali się mieszkający tam ludzie.Na zdjeciu szkielet po jednym z budynków, oki 100 metrów na zachód od waipointa
Miasto duchów jest niesamowite. We wrześniu planujemy z Tusią intensywniejszą eksplorację. Póki co wrzucamy foty ze strzelnicy znajdujacej się na obrzeżach miasta. Zdjęcia zrobione od strony drogi.
Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia! Dałbym rekomendację, ale ze względu, że skrzyneczka tylko wirtualna - wstrzymam się. Szkoda, że ten nalepiej zachowany budynek (przynajmniej sprawiający takie wrażenie z zewnątrz) był pozamykany i napisy odstraszały... W każdym razie polecam wizytę w okolicy!!!
Miejsce odwiedzam co roku i wiadomo o nim bardzo duzo. Pierwotnie niemieckie - bylo tu chyba z 60 tysiecy zolnierzy z rodzinami a pozniej rosyjskie (ok. 3000 zolnierzy). Akurat pare dni temu mialem przyjemnosc spotkac 2 takich co spedzilo tu ostatni moment "rosyjskosci" - opowiedzieli wiele ciekawych "smaczkow" z zycia tego garnizonu.
Nie zalozylem normalnej skrzynki bo licze, ze ten wirtual sie w zwykla zmieni - az wstyd, ze to wirtual w sumie ;-)