Niestety, po godzinie jazdy okazało się, że miejscowość powoli staje na nogi. Pomimo okropnej infrastruktury ludzie na powrót wprowadzają się do wcześniej opuszczonych budynków, a te niezamieszkane zostały już zrównane z ziemią.
Niemniej jednak, jak już się jest w okolicy to należy się chociaż przejechać. Tak więc zrobiliśmy 30 km i zgarnęliśmy okoliczne skrzynki!
Razem z Nadią
TFTC!
Obrazki do tego wpisu:Zbiornik wodny (zasłaniam twarz,bo kto mi zabroni)