Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Dyrektor - OP88MA
Klemens Machura - Rozdział Pierwszy
Właściciel: Bartek111
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 276 m n.p.m.
 Województwo: Polska > śląskie
Typ skrzynki: Quiz
Wielkość: Mała
Status: Zarchiwizowana
Czas: 1:00 h    Długość trasy: 1.00 km
Data ukrycia: 02-06-2015
Data utworzenia: 26-04-2015
Data opublikowania: 02-06-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 08-12-2015
13x znaleziona
0x nieznaleziona
2 komentarze
watchers 4 obserwatorów
13 odwiedzających
13 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
6 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: flora__73, KEISOR, legia2006, prezes123, shah, wolipa
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Skrzynka niebezpieczna  Potrzebna latarka  Dostępna tylko pieszo 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Dyrektor

 

W powietrze poleciała filozofia. Uniosła się chwilę nad podłogą gabinetu, po czym pękła niczym bańka mydlana. Młodszy aspirant Gerlich zerknął znad akt sprawy na swojego przełożonego, komisarza Handzlika.

- Sprawa zaginięcia tego piekarza ? - bardziej stwierdził niż zapytał. Od miesiąca tkwili w papierach z tej dawno zamkniętej sprawy. Facet zaginął i nikt nie potrafił jednoznacznie powiedzieć co się stało. Dla Gerlicha nieszczególnie liczyło się rozwiązanie tej zagadki. Dla komisarza natomiast...

- Pół roku przeczesywaliśmy z psami tereny wokół tego budynku. Połowę miejskich szumowin przetrzepaliśmy za uszy żeby wydobyć choć cień dowodu. Najlepsze buty zdarłem dla tej sprawy. I nagle zjawia się jego szanowny braciszek z książką kucharską i mówi że duch mu ją wskazał. Uwierzysz ?

- Nie, ale młodszy Machura był bardzo pewny tego co znalazł. Nawet na wariograf się zgodził. Tylko trochę ta historia z duchami naciągana. Skoro Klemens wszedł do piekarni przez piwnicę, to czemu wyniósł się z niej przez dach. I czemu ukrył tę nieszczęsną książkę zamiast zabrać ją ze sobą ?

Te i inne pytania mnożyły się w głowach obu prowadzących śledztwo. Znowu nie mieli żadnych tropów i poszlak, po za nowym dowodem dostarczonym przez młodego Machurę. Aby śledztwo nie tkwiło w martwym punkcie postanowili na nowo przepytać dawnych pracowników piekarni licząc na to że komuś coś przypomni się po takim czasie. Efekt tych przesłuchań był taki jaki się spodziewali, czyli żaden. Żaden z byłych pracowników zakładów przy Kotlarskiej nic nie wiedział o planie kradzieży przez Klemensa książki kucharskiej. Mało kto również uważał by była jakoś szczególnie cenna. To tylko bardziej potwierdzało przypuszczenia śledczych o zachwianiu psychicznym Klemensa. Oraz stawiało pod znakiem zapytanie ostatnie zeznania jego brata.

Gerlich sprawdził listę osób, które były ostatnio przesłuchane.

- Na przesłuchaniu nie pojawił się dyrektor Malczarek.

- Pamiętam go. Typ szczura i kota. Taki co się zawsze wszędzie prześliźnie, a jak przyjdzie co do czego to spadnie na cztery łapy. Podejrzewaliśmy go o wyprowadzanie pieniędzy z piekarni ale dowodów nie było. Kiedy miał się zjawić ?

- W zeszłym tygodniu.

W tym momencie do gabinetu rozległo się pukanie, po czym nieproszony wszedł aspirant Kozidrak. 

- Są wyniki badań daktyloskopijnych z tej książki. Chcecie usłyszeć złą wiadomość czy jeszcze gorszą ?

- Dawaj obie.

- Oprócz odcisków Machury znaleźliśmy na niej ślady palców dyrektora Malczarka.

- A ta druga?

- Na książce były też odciski Kulawego. A Kulawy jak wiemy pracuje dla...

Nie musiał kończyć. Wszyscy w regionie wiedzieli dla kogo pracował Kulawy. Ale jego ślady na książce rzucały zupełnie nowe światło na tą sprawę. Gerlich spojrzał na kamienną twarz swojego szefa. Już widział małe trybiki napędzające pracę jego myśli. 

- Jak do Kulawego się dobierzemy teraz mając tylko tą jedną poszlakę to spalimy całe śledztwo. Dawaj mi tu zaraz adres Malczarka. Trzeba porozmawiać sobie z panem dyrektorem, najlepiej w cztery oczy. 

- W papierach nie ma go szefie, pewnie jest w bazie, zaraz sprawdzę... 

Powietrze w biurze znowu zapełniło się od filozofii.

- Panie komisarzu, mamy problem, w bazie są same głupoty...

3/3 5/4 3/4 4/2 3/4 4/5 4/1 5/3 3/4 4/4 1/1 3/1 3/4 4/2 5/1 4/1 5/3 4/3 1/4 4/2 5/1 3/1 4/5 5/1 2/4 5/3 5/2 5/1 4/1 5/1 4/3 4/1 4/5 4/2 5/1 1/5 4/2 5/1 3/1 5/2 5/1 4/1 5/1 4/3 4/1 4/5 4/2 5/1 1/5 4/2 5/1 3/1 4/5 5/1 2/4 5/3 5/1 5/2 5/1 4/1 5/1 4/3 4/1 4/5 4/2 5/1 1/5 4/2 5/1 3/1 5/2 5/1 4/1 5/1 4/3 3/1 4/5 4/4 5/1 2/4 3/5 3/1 4/5 4/4 5/1 2/4 3/5 4/4 2/4 4/5 3/5 1/4 4/2 5/1 3/1 1/4 1/1 2/4 1/3 5/4 5/2 5/3 2/1 5/3 1/3 3/3 4/2 1/3 2/4 5/3 3/2 5/4 4/4 3/5 4/2 4/1 1/1 2/3 5/1 5/2 4/2 4/1 4/5 2/3 1/1 3/4 5/1 3/3

 - Kozidrak, leć mi zaraz po informatyka, jak to jego dowcip to mu głowę urwę...

Po 3 minutach zjawił się w gabinecie młody facet z działu cyberprzestępst. Rzucił tylko okiem na monitor, po czym powietrze znowu wypełniła filozofia. 

- Jakiś wirus w bazie panie komisarzu. Pozarażał nam cześć plików. Próbujemy naprawić szkody, ale..

- Żadne ale. Jadę teraz z Gerlichem na spotkanie z podejrzanym. Z tego co pamiętam mieszka gdzieś w Dąbrowie. Ustal dokładny adres i mi go wyślij jak najszybciej. Bierz się od razu do roboty. Już za długo siedzimy nad tą sprawą.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - 

Kilka naprawdę ważnych uwag dla keszerów.

1) Kesz ten stanowi kontynuację historii z innego mojego kesza, OP87ND, jeżeli zatem chcesz się dowiedzieć całości historii, zdobądź najpierw ten poprzedni, a dopiero później ten (choć nie jest to wymagane).

2) Miejsce w miarę odludne, ale mogą napatoczyć się Eksploratorzy.

3) Inscenizacja na miejscu jest tylko częściowo moja, dużą jej cześć już tak zastałem jak była. Proszę zatem, nie popsujcie jej, bo jest naprawdę mega i super oddaje klimat miejsca.

4) Kesz szczególnie trudny nie jest, w porównaniu z poprzednim, ale jeśli ktoś nie lubi takich klimatów to niech go nie podejmuje i najlepiej od razu da do ignorów (choć potem będzie pewnie żałował).

5) Szyfr - pierwsza myśl jest zwykle najlepsza. Tyle że mnie kiedyś uczyli jego wersji 23 znakowej, a na necie najczęściej można znaleźć 25 znakową. Ja użyłem wersji 24 znakowej, czyli 25 bez litery "Ł". Zacznijcie odszyfrowywać od litery "A" i odpowiedź sama wam wyjdzie.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Wpisy do logu: znaleziona 13x nieznaleziona 0x komentarz 2x Wszystkie wpisy