Ustawiając keszerską marszrutę po okolicach Darłowa, zaplanowałem sobie również reaktywację tej skrzynki. Podszedłem od strony Wici. 1400 m od kordów teren od samego morza, na 100-120 m w głąb lądu jest ogrodzony i obwieszony zakazami wstępu. Trwają tam prace związane z umocnieniem brzegu i budową nowego wału. Żal było odpuszczać, więc wydeptanymi już ścieżkami dotarłem w końcu w okolice strażnicy, domyślając się, co zastanę na miejscu. Rozmach prac oglądanych po drodze świadczył o tym jednoznacznie. Nie myliłem się - strażnica została zburzona - nie ma po niej śladu. Samo drzewo jeszcze stoi/leży, jednakże skrzynka jest nie do wydobycia. Sądząc z opisu ukrycia, kesz pogrzebany jest bezpośrednio pod wywróconymi korzeniami. Moim zdaniem skrzynka nadaje się do archiwizacji. Reaktywacja się nie udała ale sama wycieczka i możliwość zobaczenia, jak powstają umocnienia nadmorskie i falochrony okazały się bardzo ciekawe. Pozdrawiam.
Afbeeldingen in deze log: