Byłem dziś skoro świt przy tej skrzynce. Miejsce poszukiwań przedstawione na zdjęciu (czyli ten mur) jest obecnie dokumentnie zarośnięte gęstą winoroślą (zdjęcie musi być z jakiejś wczesnej wiosny). Nawet nie podjąłem się szukania pojemnika, gdyż wiązało by się to po prostu z dewastacją roślinności. Poza tym miejsce jest eksponowane bez żadnej szansy jakiejkolwiek konspiracji, jak na patelni. 15 metrów od miejsca ukrycia jest postój taksówek- jak wiadomo w tym miejscu nigdy nie jest pusty.
Może by przenieść skrzynkę na drugą stronę muru, od strony ul. Wełniarskiej? Tam wprawdzie śmierdzi moczem i jest trochę butelek po piwie, ale z kolei można tam pozostać przez dłuższy czas zupełnie niezauważonym.
Mimo wszystko dziękuję założycielowi za pokazanie ciekawego miejsca.