Okolica wielokrotnie odwiedzana, ale dzisiaj dopiero wybraliśmy się z zamiarem rozwiązania quizu
Dookoła cichutko jak makiem zasiał, więc wycieczka po Białej Górze musiała zakończyć się sukcesem
Emocje sięgały zenitu, bo kurczę, trochę się obawiałam, że zadaniu nie podołamy
O dziwo, pierwsze etapy nie sprawiły żadnych trudności, dopiero przy kolejnych zaczęły się schody, ale całkiem przypadkiem kolega Magnus je znalazł
Niektóre z nich muszę przyznać sprytnie "ukryte". Trzeba mieć oczy szeroko otwarte
Współrzędne finałowej skrzynki wyliczone bez problemu, co prawda trochę GPS wariował i nie obyło się bez pewnych "atrakcji", ale skończyło się happy endem
Zabawa była przednia, za co dziękuję, a od siebie daję zasłużoną rekomendację ;)