Hmmm... - w okolicach lokalizacji kesza znalazlem wazonik i wiewora, oczywiscie razem z nieodlacznym orzeszkiem.
Przypuszczam, ze pozostawil je jakis keszer i zapomnial schowac do plecaka.
Wazonik pozostawiłem w bezposredniej okolicy ukrycia a wiewior, jak to on - juz polecial za swoim orzeszkiem.
Zrobie z niego Geokreta i bedzie latal po keszach. Moze prawowity wlasciciel bedzie mial szanse go przechwycic?
Zobaczymy...
Pictures for this log entry: