Nareszcie. Drugie podejście. Pierwsze przeszło rok temu bez GPSa. Było trudno. Pół godziny. Wszelkie pomysły na nic sie zdały. Podpowiedź była cenna. Loogbok w skrzynce dawno się skończył. Wymaga wymiany a nie dokładanie jakiegos kawałka kartki. Nic juz się tam nie zmieści. Wpisałem się na jakimś skrawku strraych już prawie nieczytelnych wpisów. Mimo wszystko udało się. Pozdrawiam TFTC