Drachim nie czytając opisu ukrycia skrzynki zauważył keszowe miejsce w korzeniach drzewa. Sięgnął ręką i wyciągnął butelkę po Bosmanie! Już mieliśmy rezygnować, kiedy okazało się, że z drugiej strony drzewa też można skrzynkę schować
Udało się!
Pojemnik jest pęknięty (zawartość sucha), skończył się logbook - wpisaliśmy się na okładce. Dzięki!