Tftc
Tutaj doszliśmy do wniosku, że jesteś Jachu ochotniczym strażakiem w tej remizie a mieszkający obok ludzie uważają Cię za niegroźnego wariata, który zadaje się z innymi niegroźnymi wariatami, którzy pokonują długie dystanse po to żeby podpisać się na karteczce schowanej w pudełku na kanapki. Świry ale nie robią krzywdy. Kobieta z michą kiełbachy przeszła obok jakby nas nie było a my właśnie wtedy... wiadomo co. Nie ma się czym przejmować. Bez klamek też da się żyć