Musiałem się trochę napocić zanim wygarnąłem paczkę, bo jacyś menele na górce mieli konsumpcję (BTW mam farta do plenerowych imprezek). Próba wytracenia czasu polegająca na zrobieniu kilku fotek nie przyiosła pozytywnych rezultatów, bo zabawa chyba się właśnie rozkręcała. Ryzykując dekonspirację postanowiłem więc odkopać pudło, co mi się zresztą udało i mam nadzieję, że nie zostałem przez nikogo zauważony, a przede wszystkim, że skrytka pozostanie bepieczna.
Pictures for this log entry:Samochody, tramwaje, pociągi, nawet rury Samochody sobie pomykają, a za reklamą lubią się ustawiać chłopcy-radarowcy