Faktycznie, w tym miejscu to jak w Mario, i to Hayzelowa mogła poczuć się hydraulikiem, szybko i dzielnie wskakując w odchłań podziemnych kanałów. Podpowiedź do etapu końcowego okazała się enigmatyczna, ale trochę pomyślunku i spojrzenie na teren, szybko wypatrzyło się miejsce ukrycia. Świetny pomysł, ale ostatecznie grzybka 1UP nie było