Hehe no to teraz przyznać się komu logbook został w kieszeni ? albo to tak nowym się robi ? ;P W skrzyneczce zostawiam zastępczy Ateny w razie jak by głowny znowu chciał opuścić kesza na jakiś czasdobrze że przynajmniej wrócił nie spostrzeżenie na miejsce. Dzięki ! ps. Logbook to nie kret, zostaje w skrzynce, z drugiej strony ciekawe jaki dystans zrobił ? Pozdrawiam kuriera hehehehe...