2013-07-26 16:56 ronja (17709) - Znaleziona
Hello,
Ło Matko do Ciebie !!! Dotarłem przez chaszcze, a później raz jeszcze, ale już ścieżką. Nie miałem ze sobą zdjęć, więc mogłem szukać wszystkiego i wszędzie. Mikrusów nie znalazłem (w skrytkach), za to znalazłem dwie puszki piwa i jedno ukrycie bez zawartości. Komary rypały, koncepcji nie było. Był za to na łączach Marass i dzięki niemu dowiedziałem się, gdzie szukać kesza. Polazłem więc, a tam ... bober moczy dupsko w wodzie i chrupie gałązki !!! Gadam z Markiem, drugą ręką sięgam po aparat. Nie zauważam, że w tym momencie wypada mi nóż (prezent od żony, taki fest), co stanie się powodem późniejszego powrotu i małych poszukiwań, ale już z Armisem. Starałem się nie przestraszyć zwierzaka, a jednocześnie zająć dobrą pozycję. I jak na złość miałem krótką lufę, a dziad jeden zaczął śmigać w wodzie. Parę fotek machnąłem, ale jeszcze ich nie obrobiłem. Coś potem wrzucę. No i jak bober smyknął, to ja do kesza, ale wcześniej chwilę go poszukałem w innym miejscu, w którym znalazłem coś niesamowitego, co znacznie uprościło mi dalsze poszukiwania Zadzwoniłem do Armisa i pochwaliłem się, a co Potem wpis i dalej cieszyć się darem od losu. I znacznie później powrót - nóż był (uffff), bober poszedł na blaukę. Zostawiłem GK. Pzdr, Wojtek