Służbowa podróż
do T. G. trochę się przeciągnęła przecież trzeba przy okazji wyczyścić
teren, a że towarzyszył nam niezawodny Sebek, to było ciut łatwiej
, dziękuję
Ja skorzystałam z obecności Sebastiana i podjęłam skrzyneczkę przez niego reaktywowaną, ma się dobrze i jest pod betonami, znalazłam również sam dekielek po pojemniku albo założyciela olbo jeszcze innej reaktywacji i powtarzam co poprzednio, że nie powinno być żadnych reaktywacji bez 100% pewności miejsca oraz po konsultacji z założycielem.