W sumie opowieść Hiroaqa taka piękna i elokwentna, że nic dodać, nic ująć, wszystko ze szczegółami tak jak było. Osobiście wyrażę zdanie, że świetna sprawa, choć nie powiem trzeba było trochę się napocić by dotrzeć do celu

. A co do gumek to niech populacja C.H.U.D-ów rośnie nam w siłe