Ja dziś niestety na Wałęsę odpuściłem. Wcześniej zajrzałem w okolice bramy i sympatyczna psinka z wielkimi kłami nie do końca była chętna do współpracy, więc wolałem nie ryzykować. Brama między kancelarią a cmentarzem lekko niedomknięta więc ryzyko pogryzionego tyłka istnieje.