2009-04-25 00:00
Patinson
(
15)
- Znaleziona
Na poczatku jak szlysmy byla woda elzii krzyknela "oo jeziorko" a olisz do niej "elzii to jest wisla"... potem szlysmy w dol do tej bramy, jak pierszy raz stanelam przed ta krata (ktora miala uchylac sie wahadlowo, ale oczywiscie sie nia uchylala.... na dole byla kupa smieci polaczona z sianem i wszystkim tym co wyplywa z tago kanalu...) to pomyslalam"jak ja mam tam wejsc?" na srodku tej kraty "bramy" byl otwor, przecisnelam sie przez niego razem z elzii i oliszem. Na poczatku mialam wrazenie ze slysze jakis glosy ale olisz mnie uspokoila ze to nie z kanalu tylka z gory, wiec szlam z nimi dalej. jak doszlysmy do tej slizgawki to myslalam ze zwymiotuje.. Z rur wyplywaly zawartosci WC-tow mieszkancow ulicy mostowej.. jak juz nam sie udalo przejsc przez slizgawke to doszlysmy do miejsca gdzie trzeba bylo isc na kolanach (oczywiscie nie wzielam naczego co by mialo chronic mi te kolana, wiec sobie je cale poscieralam:P.. ta nie ma to jak cegly jako podloga...) w koncu doszlysmy do skrzynki, olisz zmienila siatka bo ta poprzednia byla cala dziurawa, ja wzielam latarke a wsadzilam czapke. potem wrocilysmy do doomu, to wszystko nam zajelo 3 godziny:P oczywiscie wzielam tym razem stroj na zmiane:D