Klimat Rudniczego, historia i nastrój (taki dziwny spokój).który mi towarzyszył spowodował, że już prawie czułam kontakt z duchami (jak ta okolica musiała kiedyś tętnić życiem) I TO MI SIĘ PODOBAŁO!!!
Obszar multaka dość duży, przeszkody, tory, stawy, mieszkańcy wyczuwający obcych na pierwszy rzut oka, kordy dobrze (trudno) schowane między słowami TO JEST TO
zielone na zachętę i w podziękowaniu za mile spędzone dwa jesienne przedpołudnia. Trochę błądziłam i teren zwiedziłam i szczerze odradzam poszukiwań po ciemku!!!!