Znalazłem drzewo odpowiadające definicji, w które wepchnięte były 2 butelki plastikowe, gąbka, i inne śmieci. Nie grzebałem w tym śmietniku żeby nie być posądzonym że to moje

ale przypuszczam, że w takich okolicznościach skrzynka się nie uchowała. Zaglądałem w szpary, ale nic nie wystawało.