Już miałem się poddać, ale jeszcze jeden pieniek, jeszcze jeden i w końcu się udało. Skrzynka wymagała serwisu: dostała dużą torebkę strunową, nowy worek i logbook (stary wypełniony w 110%). Jakieś tam fanty zmieniły właściciela (jak to z dzieciakami bywa). Dziękuję i polecam.