Podjeta podczas rowerowego patrolu. Pierwsze podejście bez powodzenia ze względu na parę wysiadującą otoczaka. Po dwóch godzinach teren był czysty w kamuflarzu zapadajacej nocy. Keszyk znajdował się w innym miejscu niż wskazywał spojlak, ale odłożyłem jak zastałem. Dziękuję za skrzyneczkę. Pozdrawiam.