Po przeszukaniu wszystkich, wydawałoby się oczywistych miejsc, zaczęliśmy myśleć, co nam dobrze nie wyszło. Kręciliśmy się, kręcili, kesza nie odnajdując. W pewnym momencie, gdy reszta była z drugiej strony, kx44 podeszła do nas z triumfalną miną! Wielkość kesza zabójcza. :P