Namacałem się trochę - ale koodry są dokładne. Nie bardzo to już jest magnetyk - kesz jest po prostu wciśnięty w dziurę co może być trochę mylące. Od ponad 40 lat się mieszka w Łodzi a jakoś nie było powodu odwiedzić ten cmentarz, a naprawdę warto. Nie tylko dla tej jednej kaplicy, ale też warto połazić i popatrzeć na wiele innych.