2008-11-11 00:00
Meghan (mph)
(
2076)
- Znaleziona
Po pierwsze trudno mówić o fali - to była raczej falbanka ;)
Natomiast co do klimatu to potwierdzam w całej rozciągłości - opuszczona ruina, zachód słońca... i pojawiający się znikąd zamaskowany człowiek z jakąś długą bronią w ręku. - Nie przeszkadzam? - zapytał, a ja poczułam się cokolwiek dziwnie (eufemizm!), i aby rozładować sytuację spytałam z głupia frant - To do kogo dzisiaj strzelamy?
- A nie wiem, dopiero przyjechaliśmy - odpowiedział tajemniczy osobnik i dopiero wtedy mnie oświeciło, że to miłośnik innych zabaw terenowych - tuż obok jest budynek wyglądający jak niedokończona szkoła, z którego dobiegały różne dziwne hałasy.