Miejscówa rzeczywiście świetna, pokrzyw za to zero, wejście bezproblemoweskrzynka podejmowana razem z pogromczyni_rosomaków, niestety, z powodu potrzeby szybkiej ewakuacji (przybyła miejscowa żulernia) nieco niestarannie wrzuciłyśmy kesza na miejsce, ale myślę, że nadal jest on niewidoczny :p przydałby się nowy logbook, obecny jest w opłakanym stanie... ;)