Piszę z lasu z pocketa więc krótko. Rozbebeszyłem ją pierwszy :). Dotarłem tam na rowerze znad Bełdan, bo tu sobie urlopuję. O tej porze roku dojście do kesza graniczy z cudem, same chaszcze I pokrzywy.<br />
out: latareczka<br />
in: niestety nic nie miałem