2025-11-16 07:56
słabakinia
(
12677)
- Znaleziona
Nasze dziurawe turne obejmowało również to miejsce. Po przejażdżce z Dolomitów docieramy do starej Siemoni. I zaczynamy kolejną wyjątkową przygodę. Najpierw lokalizacja domu Pani sołtys. Jest! później nieśmiało dzwonimy do drzwi. Otwierają się i już wiadomo co Ci umorusani ludzie chcą
Dostajemy pozwolenie na wjazd i przejście działką oraz prośbę by się pokazać po wyjściu ( to naprawdę urocze). Ruszamy zatem do naszej dziury. Docieramy na kordy a tam drzewo. Ależ piękne wejście !!! Istna Narnia. Sprzęt na głowę i wsuwamy się w korzenie. A pod nimi inny świat. Niby znów znajdujemy się pod ziemią jak 40 minut wcześniej ale jak inaczej tutaj. Całkiem sporo miejsca, kolor ścian z rdzawym błyszczącym przebiciem. Pod stopami glina i kałuże. A nad głowami co jakieś kilka kroków firanki z korzeni. Magicznie. Najpierw zwiedzamy a następnie podejmujemy nasz skarb. A skarb nie byle jaki! Uroczy logbook który dzielnie opiera się warunką panującym tutaj z gustowną czarna kukartką. Tutaj mogłabym spędzić sporo czasu, cisza nie przeraża a koi. Nawet chwila w ciemności wypełnia spokojem. Wracamy z tego magiczne świata, do szarej rzeczywistości. Po wyjściu nie mogłam sobie odmówić skorzystania z huśtawki. Docieramy na podwórko a tam pytania jak nam się podobało i miła rozmowa, pełna wspomnień właścicielki z lat młodości. Dziękujemy za możliwość wejścia. A autorce poraz kolejny już dziękuję za kolejne doświadczanie piękna które nam ukazuje swoimi skrzynkami. Piękno i emocje to kwintesencja zdobywania keszynek Lady Moon
Dziękuję !!!