Nieprzypadkowo właśnie w tym momencie docieramy do wisienki na torcie naszej podróży po Twierdzy.
Tutaj uzyskujemy wis i cieszymy się ze zdobycia kultowej geościeżki !
Dwa razy byłem w spichlerzu, oba wodą, przepływając obok w stronę Gdańska w trakcie wiślanych podróży. Dziś przeszliśmy się piękną ścieżką wzdłuż prawego brzegu Wisły. Kolejny raz mogłem stanąć pod niesamowitą bramą spichlerza. Tutaj musi być pamiątkowe zdjęcie Zdobywców Twierdzy Modlin i zasłużona herbata.
Twierdza !!!! Po raz pierwszy, w towarzystwie słabakini. Dzień trzeci. Epilog w Dzień Niepodległości.
Dziękujemy