Kesza raczej tu nie ma. I proszę, bądźcie mądrzejsi ode mnie i nie sięgajcie po coś palcami bo "to chyba wygląda jak kesz". To prawdopodobnie pozostałość butelki i zrobicie sobie krzywdę. Szkło jest nawet na samym czubku, więc miejsce warto odwiedzić, ale lepiej nie przeszukiwać każdej wnęki za keszem.