2011-07-19 14:25
alex22
(
6938)
- Znaleziona
Droga do kesza totalnie podmokła, z drogi trzeba było poszukać wydeptanej ścieżki. Teraz już łatwiutko, trochę mokro i w polowie drogi kicha- rów z wodą. Trzeba było skakać z za rowem total mokro, oczywiście się do butów wlało, wiec już i tak nie było co sie przejmować. Szybki marsz po wodzie i do lasu. Podejrzewam, że w następnym dniu już tej skrzynki bysmy nie zrobili bo opady były dosć obfite. Dzieki.