W trakcie manewrów w okolicy - zajrzeliśmy i tutaj. Widać nikt nie kwapi się do wycięcia traw na rondku, ale i ścieżka do wozu solidnie już wydeptana. Skrzynka znaleziona bez dupselka, który udało namierzyć się na podłodze wozu, skompletowana i wszystko OK. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin