Znaczy się: za nisko podskakiwałem Tłumaczy mnie tylko to, że poszedłem "na ciekawskiego gentlemana", wbity byłem w garnitur (słabo komfortowy jeśli chodzi o gimnastykę), a na dodatek nie miałem za dużo czasu, bo strażnik choć wpuścił, to jednak czujność zachował i co jakiś czas patrzył, co robię