No niestety.
Wydaje nam sie ze dobrze zinterpretowalismy podpowiedz, ale skrzynki nie znalezlismy. Po kilkudziesięciu minutach poszukiwan wyszedl do nas nawet pan ochroniarz... Teren monitorowany kamerami, z terenu kesza widac budke ochroniarza, jak nic bedzie sie Pan dziwil co tu ludziska grzebia...