Skrzynka podjęta w drodze do pracy, kiedy mugole nie zdążyli jeszcze
wstać, a świat zasnuty był gęstą mgłą. Mam jednak problemy ze
znalezieniem podobnych warunków po raz drugi i dlatego chwilowo
przetrzymuję, żeby nie narazić jej na opatrzność okolicznych
ławeczkowiczów oraz ludzi z psami. Gdy odłożę, dam znać stosownym
wpisem.