 Wpisy do logu ZAS#12 TEATR HETMANA OGIŃSKIEGO
         Wpisy do logu ZAS#12 TEATR HETMANA OGIŃSKIEGO
          
         68x
 68x
         2x
 2x
         0x
 0x
                 
            
     2018-10-06 02:30
    
    Dombie
     (
    2018-10-06 02:30
    
    Dombie
     (![Aktywność użytkownika (suma skrzynek znalezionych, nieznalezionych i założonych) [1869+43+16] user activity](/images/blue/thunder_ico.png) 1928) 
    - Znaleziona
1928) 
    - Znaleziona  
  
Wreszcie nadszedł czas na kolejną nocną wyprawę keszową z Werroną. Tym razem zdecydowaliśmy się na Siedlce, które kuszą mnogością wysoko ocenianych skrzynek. Wprawdzie wstępny plan zakładał zdobycie wszystkich czterech siedleckich ścieżek i - być może - dorzucenie do nich jeszcze kilku najlepszych rodzynków "nieścieżkowych", ale nasze nocne wyprawy mają dość jednoznacznie zdefiniowane ramy czasowe, a poza tym w nocy w niektórych miejscach szuka się łatwiej, a w niektórych trudniej. Na dodatek, my się raczej nie nastawiamy na ilość i statystyki. Równie ważna (a może i ważniejsza) jest okazja do pogadania na różne tematy i napicia się soczku jabłkowego na ławce w parku Dlatego ostatecznie decydujemy się na siedleckie centrum (bez okolic) plus Lasek Sekulski. Plan był prosty - przyjechać do Siedlec jeszcze za jasności i odwiedzić Lasek w promieniach zachodzącego słońca, a potem wrócić sobie spacerkiem do centrum, coś zjeść i napić się herbatki w jakimś miłym lokalu, a kiedy się już mugolstwo ulokuje przed swoimi telewizorami ruszyć na nocne łowy :-)
Dlatego ostatecznie decydujemy się na siedleckie centrum (bez okolic) plus Lasek Sekulski. Plan był prosty - przyjechać do Siedlec jeszcze za jasności i odwiedzić Lasek w promieniach zachodzącego słońca, a potem wrócić sobie spacerkiem do centrum, coś zjeść i napić się herbatki w jakimś miłym lokalu, a kiedy się już mugolstwo ulokuje przed swoimi telewizorami ruszyć na nocne łowy :-)
Bardzo zmyślne schowanko :-)
Rozkminienie zajęło nam małą chwilkę, ale to oczywiście dlatego, że jest już trochę późno (albo jak kto woli - trochę wcześnie), a do tego ten soczek jabłkowy... :-)
Za to jak już się do niej dobraliśmy to bardzo nam się podobało.
Dzięki za tego kesza!