Jako, że w międzyczasie rozwiązywania zagadki zdechły nam baterie - szczęśliwie kupiliśmy nowe w kiosku u pani na Rynku. Współrzędne lekko nas wyniosły w inne miejsce, ale na szczęście podpowiedź rozwiała wszelkie wątpliwości, a miejsce ukrycia widoczne było z daleka. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin