Tutaj już wzmocnioną ekipą wyruszyliśmy na poszukiwanie przygód. W pewnej chwili myślałam nawet, że Piotruś Pan przelatuje między drzewami, a to Viktor z SafrinemI tak od drzwi do drzwi, od etapu do etapu i już wkrótce podejmowaliśmy finałDziękuję! Pozdrawiam, Nati..