Ha- dobrze że nie zakładaliście kesza w środku bo jak tylko podjeliśmy ksrzynkę przyjechali nivą ludzie z jakiejś ekologicznej dyrekcji w Gdańsku i przez 4 godziny szukali robaczków w powalonym drzewie- kesza odstawiliśmy na miejsce po zakończeniu badań fałny zamieszkującej drzewo.