Pierwszy kesz z serii i dał nam trochę popalić. Kordy z lekka odbiegały od miejsca ukrycia, ale zataczając to coraz szersze kręgi udało się znaleźć. Pusty logbook? FTF? Jak to? Przecież ekipa z wczorajszego ZIOMa specjalnie czekała na kesze... W pieńku rzeczywiście wyrósł kamień, zanim zrozumieliśmy o co chodzi z horkruksami, myśleliśmy że to sekretnik ;).
TFTC. Pozdrawiam, Nati.