Nie ma co sprawdzać, dachu, miejsca ukrycia i skrzynki już nie ma . Dziś
byliśmy z Art_Noisem i Sebastianem (który kesza wcześniej zdobywał).
Sam tam byłem dwa miesiące temu i wspominam słowa Marcina -
przypomniane dziś rano: "Śpieszcie się zdobywać urbeksy, tak szybko
znikają..."