Wpisy do logu Siwaberek (Knst)
48x
2x
4x
6x Galeria
2016-04-24 12:41
żeliwny
(
3109)
- Znaleziona
Tak, to trzeba powiedzieć wprost: tajemniczy obserwator przyłapał nas na gorącym uczynku, daliśmy się podejść jak dzieci, jak pryszczaty szczeniak przyłapany przez mamę na sprawdzaniu aktualności z PornHuba (taka tam strona z ciekawostkami nie dla wszystkich, kolega mi mówił...). A nasza obecność była dla gościa czymś niepojętym, bowiem najprawdopodobniej jedynym obliczem, które planował tego dnia oglądać było jego własne - odbite w odmętach leniwie płynącej korytem rzeczki. Nasza obecność popsuła mu misterny plan, zburzyła porządek i rozluźniła zwieracze. Tego ostatniego jestem bardziej niż pewien, gdyż stanął w miejscu niczym wmurowany; niczym Paryż mógłby być teraz rzucany falą, lecz zatonięcie by mu nie groziło, a stan ten bardzo często kojarzony jest z dysfunkcjami miejsca, w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę. I tak stał biedny, nieporadny i zadumany nad swoim losem. Przez głowę przemykała burza myśli, lawina wspomnień, wszelkie możliwe warianty i opcje działań, jakie mógł tego dnia podjąć. Zobaczył przeszłość, nawet tą odległą - zrozumiał mechanizmy, które ukształtowały jego świadomość i podświadomość i stało się dla niego jasne, że wszelkie drogi i warianty jego życia musiały się skrzyżować w tym właśnie miejscu i czasie. I doznał oświecenia, wszystkie wybory stały się jasne, zobaczył przyszłość - wszelkie ścieżki, którymi mógłby teraz podążyć. I zadecydował: oto rusza do domu, jeszcze zdąży, nie zostanie zniewolony swoim kruchym a ułomnym ciałem. Tak uczynił.
A my? Teraz ta sytuacja jest całkowicie jasna i klarowna, ale wtedy byliśmy pełni adrenaliny i testosteronu po wydarzeniach, jakie miały miejsce kilka chwil wcześniej przy okazji obcowania z cyckami Melaski, więc jasnym jest, że nie mogliśmy myśleć trzeźwo.