2015-07-17 23:24
askafarbowana
(298)
- Nieznaleziona
Przy okazji powrotu z pracy chciałam popracować nad odkeszowywaniem terenów. Kesz znaleziony w pół minuty, wkładam rękę, a tam wijaca i sycząca niespodzianka pilnuje skarbu. Zebrałam się jeszcze na odwagę, próbowałam weżysko wstrętne patykiem przegonić ale tylko się poirytowalo, więc zwiałam. Zalecana dużą ostrożność. Przyznaję, że nie odlożylam jak należy- stwierdziłam ze skoro życie ważniejsze niż kesz to niech tak zostanie...