Zaległy log FTF :-)
Segregując certyfikaty przypomniałem sobie, że o Bieńkowicach zapomniałem... Pamiętam jak po pracy się tam wybrałem, a kończyłem o 22;-) Więc szukanie było nocne. Tutaj trochę się pokręciłem bo jednak nie wszyscy w Bieńkowicach już spali... Dobrze wiedzieć, że taki fajny dworek tam był.
Dzięki za kesza i nocną wycieczkę!