Już wtedy dokładnie widziałem kamulec, pod którym należało szukaćAle długo się zeszło, bo w międzyczasie jak dwa razy tamtędy jechałem to siedział dziadek na działce i patrzył prosto na keszaDziś wreszcie się udało, pusto i dopadłem skrzynki. A jak mi sie w pewnym momencie IHAHA rozległo zza płotu to mało zawału nie dostałem